Jutro kolejny tekst na ten temat – tym razem Gazeta Wyborcza. Moja wypowiedź już dziś:
Absolutnie nie zgadzamy się z zarzutami drugiej strony. Znak Play Fresh został stworzony całkowicie niezależnie na zlecenie P4. Oczekiwania klubu muzycznego są absurdalnie wysokie i nieuzasadnione ? naszym zdaniem w tej sprawie chodzi nie o ochronę praw Fresh Ventures, lecz o próbę wzbogacenia się kosztem P4. W przypadku uwzględnienia wniosku o zabezpieczenie, właściciel klubu będzie musiał liczyć się z ryzykiem naprawienia szkody ? jeżeli sad ostatecznie oddali jego roszczenia. Po lekturze sprawozdania finansowego Fresh Ventures za 2007 r. wiemy, że w żadnej mierze nie będzie ich na to stać.
a klub, całkiem fajny, dobry hip hop tam puszczają, byłem tam raz na jakimś koncercie odgrzewanej gwiazdy east coast. Pewnie klub mnie za to zaskarży, ale dominowały tam 14/15/16latki zrobione na pełnoletnie hip hop fanki – których nikt nie wpuściłby np. do Paltinium, Capitolu itd.
Ciekawe czy wiecie ile Panowie z klubu chcą od nas wyciągnąć ;-) Oj komuś marzą się złote felgi … jak to szło – I got rims, you got rims
jeden z czytelników podesłała jeszcze jeden „plagiat”