pewnie czytaliście już ten sensacyjny news:
Ja jednak twierdzę, że to ktoś inny tu zawinił. Oczywiście nie celowo, ale fakty wygladają nieco inaczej.
W ramach procesu migracji numeru dochodzi do jego dezaktywacji u operatora, który wypuszcza numer. 99,99% przypadków proces ten przebiega bez zakłóceń. Tym razem jednak stalo się inaczej. Numer nie został do końca dezaktywowany w Erze. Oczywiście my również popełniliśmy błąd (!!!) Nasz system powinien to wykryć podczas procesu portacji. Nie wykrył i sprawdzamy dlaczego tak się stało.
Absolutną nieprawdą jest to, że nic nie zrobiliśmy z tym tematem. Interwencje jakie wysyłaliśmy do Ery były wynikiem zgłoszenia Klienta w POS.Pierwsza interwencja została przesłana do Ery 12-09-2009 z prośbą o sprawdzenie ustawień, kolejna interwencja wysłana 13-09-2009. Trzecia, ostatnia i skuteczna 15.09 rano.
Czy Klient stracił pracę? Czekam na mail do Pana Marcina bo bardzo chętnie wyjaśnimy ten temat z pracodawcą i zapewne znajdzie się inne rozwiązanie. Jak do tej pory nie dostałem żadnego maila. Czekam i bardzo chętnie wyjaśnię tę sprawę do końca.