Może z uwagi na urlop, mój RSS reader zaczął wariować podając sprzeczne informacje.
Najpierw na gsmonline.pl przeczytałem, że Olivier Baujard, Chief Technology Officer, Deutsche Telekom AG, powiedział że sieci komórkowe należące do Grupy T-Mobile w Europie będą posługiwały się marką/nazwą 4G także w stosunku do technologii HSPA+.
To zrozumiała decyzja tym bardziej po zmianach wprowadzonych przez T-Mobile w USA pod koniec 2010 roku. Czeski T-Mobile ma już przecież 4G.
No i zdziwiłem się kiedy przeczytałem: „Uważamy, że taka komunikacja wprowadza w błąd. Tylko wąska grupa ludzi rozumie czym to dokładnie jest. Jestem przeciwnikiem nazywania sieci HSPA+ nazwą 4G. Chcemy być uczciwi – mówi TELEPOLIS.PL Grzegorz Bors.
Piszę o tym tylko dlatego, że, jak wynika z tekstu, słowa Pana Grzegorza skierowane były w stosunku do PLAY. Rozumiem, że nie w stosunku do kolegów z Czech, USA i Pana Oliviera. W globalnych korporacjach już tak jest, że decyzje nie zapadają w Warszawie, dlatego warto chyba bardziej dyplomatycznie dobierać słowa. Nikt nikogo przecież nie wprowadza w błąd, nikt nie jest nieuczciwy, ani w Warszawie, Nowym Jorku, Bonn czy w Pradze. No chyba, że wypowiedź nie była autoryzowana i stąd to nieporozumienie.
PS:
Wyobraźmy sobie jednak, że stanie się tak jak powiedział CTO Deutsche Telekom AG. Sieć HSPA+ zostanie nazwana 4G zgodnie ze standardem ITU. Co wtedy powie Wojtek? Przecież powstaje wspólna spółka technologiczna i ta cytując sieć „pseudo 4G” będzie współtworzona również przez Orange. Obiecałem sobie jednak nie komentować tych pseudo złośliwości. Czas pokaże kto będzie się śmiał, kto płakał a może kto będzie płakał ze śmiechu. Czego życzę wszystkim serdecznie bo śmiech to zdrowie!