Bezpieczeństwo przede wszystkim!

Udostępnij

Zapytaliśmy użytkowników smartfonów o kwestie bezpieczeństwa związane z używaniem telefonu. Coraz większe zainteresowanie zaawansowanymi telefonami to również coraz większe niebezpieczeństwo ze strony osób, którym zależy na nieautoryzowanym dostępie do naszych danych. Smartfony powoli osiągają funkcjonalność komputerów i z taką samą dbałością powinniśmy chronić gromadzone w nich dane. Wyobrażacie sobie teraz komputer bez oprogramowania antywirusowego?

Poniżej slajd z badania. Jakie jest Wasze zdanie? Czy smartfony potrzebują jakichś specjalnych funkcji, które będą chroniły dane? Np. aplikacja monitorują położenie urządzenia, możliwość zdalnego wykasowania wszystkich danych?

 

Zobacz więcej

46 KOMENTARZE

  1. Wychodzi na to, że użytkownicy Windows Phone 7 mogą czuć się bezpieczni i zadowoleni… Można wyczyścić i/lub zablokować zgubiony telefon, dane trzymać w chmurze, korzystać z (prawie) pełnej wersji IE (zapewni najpełniejszą zgodność z serwisami bankowymi).

  2. Funkcji, chyba nie. Mnóstwo jest juz aplikacji zabezpieczajacych. Ale to wszystko i tak w znacznej mierze zależy od właściciela jak korzysta że swojego smartphona i czy celowo lub świadomie wystawia się na ataki cyber przestępcy

    • dokładnie, jak się ściąga legalne aplikacje z AM , nie wchodzi na porno-strony w telefonie i nie odbiera podejrzanych maili z linkami to tak właściwie nie ma się czego bać. ale dobrze jest być świadomym czyhających niebezpieczeństw ;-)

      • Basiu, często można być uważnym do potęgi, ale i to nie gwarantuje sukcesu.. Kiedyś potrzebowałem wzoru CV, i wszedłem na bardzo popularną stronę… No… Po chwili mój komputer odszedł do krainy wiecznych łowów… Tu wcale nie trzeba porno strony, wystarczy szukać roboty.. ;)

  3. Aby czuć się bezpiecznie potrzebna jest tylko jedna aplikacja szyfrująca dane zawarte na karcie pamięci, a nie jakieś popierdółkowate aplikacje dające złudzenie bezpieczeństwa a mające na celu szpiegowanie użytkownika.

    Poza tym, cóż, każdy powinien używać smartfona z głową. Skomplikowane?

    • "jakieś popierdółkowate aplikacje dające złudzenie bezpieczeństwa a mające na celu szpiegowanie użytkownika" – wymień choć jedną -_-

      • Mobilne wersje programów antywirusowych Kaspersky oraz McAfee. Nie bez powodu te firmy dosyć często wymyślają "raporty o bezpieczeństwie". Marki znane, ale sprzedaż słaba.

  4. "Wyobrażacie sobie teraz
    komputer bez oprogramowania
    antywirusowego?"

    Tak, ja na Ubuntu nie mam antywirusa i obecnie nie ma większego sensu go instalować. Nie zmienia to faktu, że na Windowsie obowiązkowo mam antywira.

    • Powiem Tobie, że właśnie tak zbyt optymistyczne podejście zgubiło już nie jednego przywódcę ;-) Oczywiście, że antywirus na linuxa to delikatnie nieporozumienia….mimo jednak zmian jakie zachodzą w linuksach np. w ubuntu i pewne rzeczy są automatyzowane by ułatwić prace na systemie to trzeba uważać na skrypty różnej maści. Zaawansowany użytkownik sprawdzi jakie procesy działają, co do demony, porty…a dla tego co nie wie tworzą się programy antywirusowe.

      • Niestety, najlepszy antywir z "dresem" sobie nie poradzi… czy choćby ze zwykłym doliniarzem.
        Problem bezpieczeństwa telefonu (i danych na nim się znajdujących) niestety istnieje.
        Do "chmur" podchodzę z taką pewną nieśmiałością, ale to chyba najbezpieczniejszy kierunek…

    • Hihi, dokładnie. Antywirus-free od jakichś 8 lat. Windowsa też się pozbyłem, gdy moja ostatnia gierka okazała się lepiej działać na emulatorze.

  5. Bezpieczny smartfon to Blackberry. I chociaż mimo całej sympatii do usług googli z których korzystam ale ich system to coś o wielkich możliwościach ale dziurawe i mocna beta cały czas…teoretycznie operator na poziomie sieci mógł by filtrować zawartość, ale to od razu większość czuła by zamach na swoja wolność ;-) Prawda jest taka, że wybuch złośliwego oprogramowania na smartfony dopiero będzie i warto było by zabezpieczyć użytkowników, uświadomiść i zabezpieczyć własną sieć przed ewentualnym botnetem. Jednak nawet najlepsze zabezpieczenia nic nie dadzą jak użytkownik nie będzie współpracował. W takim wypadku zostaje zamknięty system operacyjny.

  6. A dodam tak jeszcze od siebie: BOK się zmienia! Na lepsze! Oddzwaniają! Rozumieją co się mówi do nich! I zgłoszenia przez Play24 są rozwiązywane ! SZOK! :-D

    • ja też tak kiedyś mówiłem ;) ale potem zadzwonił budzik i trza było iść do roboty.. :D

      a tak na serio… Bok tworzą ludzie, więc każdy kontakt z bok pozostawi inne wrażenie.. Ja nie mam pretensji do ludzi na słuchawkach, ale do tych nieco wyżej, którzy podpisują się jako specjaliści.. Do tych ludzi mam zdecydowane pretensje..
      Dkf

      • W sumie wiosnę mamy to są zmiany !

        … a nie to zima idzie, więc pewnie znowu jakiś oszukany słońcem kasztan zakwitł.
        Tyle z sensacji :)

    • no to gratuluje,a u mnie zupełnie na odwrót, kilka zgloszeń zanim cokolwiek zajarzą, jedno zgloszenie zniknelo 374133053. Kto to jest Misio w play24? Jakiś tajny agent? Na szczescie niedlugo ewakuacja do oranga.

      • A znasz powiedzenie "Z deszczu pod rynnę"? ;)
        Powiedział były klient O.
        Fakt, z bok play nie miałem jeszcze do czynienia, chociaż w salonie usiłowałem się dowiedzieć dlaczego mi poczta nie działa, hehehe…. ;)

      • Dlatego najbezpieczniej mieć pre-paid. To nie jest wstyd, wbrew temu, co pisano kiedyś na forach.
        Chyba, że jesteś z jakiegoś powodu zmuszony mieć abonament. O sensowności brania abonamentu dla telefonu też można dyskutować.

        • Wstyd to jest jedynie głupio gadać.
          Branie abonamentu dla telefonu i owszem miało sens. Sam to robiłem wielokrotnie, w danej ofercie "telefonicznej" w Erze. Od jakiś czterech lat operatorzy drastycznie zmniejszyli dopłaty do telefonów. Obecnie ceny telefonów są wzięte z sufitu, więc branie abonamentu dla Telefonu jest bezsensowne (no chyba,z ę ktoś faktycznie bardzo intensywnie korzysta).

          Abonamenty dla wielu użytkowników sa kompletnie nieopłacalne, ale niewielu zdaje sobie z tego sprawę, zwłaszcza jak dzwoni kolejny marketer i wciska nam "rewelacyjny abonament".

          Sporo znanych mi osób przeszła w ciągu ostatniego roku na kartę głównie dlatego, ze – niektórzy po mojej zachęcie – przeanalizowali swoje faktury z ostatniego półrocza.
          To naprawdę szokujące jest się na własne oczy ujrzy ile się przepłaca w abonamencie (i z góry zaznaczam, że nie mówią tu wcale o gimnazjalistach).

        • wielki minus pre-paida. jak Ci się nagle skończą środki i nie masz możliwości doładowania to jesteś w ciemnej dupie.

          • Pre paid jest dla ludzi świadomych.
            Jak ktoś trzyma na koncie 1 zł a do tego nie potrafi korzystać z kodów USSD ani z Play24 ani nikt z rodziny nie może się zaopiekować jego kontem to rzeczywiście nie powinien mieć pre-paida.

          • Nie no Basia, bez przesady z tym nagle. Jak masz 10zł na koncie to jest jakieś 30 minut rozmów. Zakładając, że większość osób sprawdza stan konta przed i po wykonanej rozmowie (wiem to z obserwacji), to bardzo dobrze zdajesz sobie sprawę ile Ci zostało.
            A z tym brakiem możliwości – w tej chwili doładujesz telefon praktycznie wszędzie, jak nie ma gdzie, to zawsze można poprosić kogoś kto ma smartfona i doładować sobie mobilnie.
            W dzisiejszych czasach to nie problem.
            Powiedziałbym raczej, że Ci którzy nie mają kasy na koncie, to albo robią to celowo, albo oszczędzają z pewnych powodów i chcą w danej chwili tylko odbierać połączenia. Kto używa telefonu aktywnie, w przeważającej większości ma pieniądze na koncie.

            • 30 minut to jest według podstawowego przelicznika (29 groszy za minutę). Przypuszczam, że większość użytkowników tego bloga ma uzbierane kilka minut, kilka lub kilkanaście złoty na koncie promocyjnym itd. I nawet gdyby na początku mieli 10 złoty na koncie głównym to po 30 minutach rozmowy mieli by jeszcze spokojnie środki na dalsza łączność.

  7. "Wyobrażacie sobie teraz komputer bez oprogramowania antywirusowego?"

    Jak najbardziej – MacOS i Linux nie maja tego problemu :)

    Sledzenie telefonu i remote wipe moga sie przydac, chociaz na szczescie nie mialem okazji sie o tym przekonac.

    • Rozumiem nie zabezpieczasz swojego linuxa ?
      Gratuluje pomysłowości.

      I uprzedzę, że na linuxa jest równie wiele złośliwego oprogramowania co na windowsa, skala użytkowania jest inna.

    • Zapomniałeś chyba o lukach w programach. a zarówno MacOS i Linux zawierają ich dużą ilość.
      Pojęcie wirusów jako takie przestaje być aktualne. W tej chwili aktualne jest pojęcie zdalna kontrola nad komputerem albo przeglądanie zawartości kompa zdalnie.
      A zarówno Windows, Linux jak i MaxOS nie są wolne od tego typu zagrożeń.

  8. BlackBerry – Biznesowa wersja ma wszystko, na BIS trzeba tylko zainstalować Protecta od RIM i jest wszystko – od Wipe po lokalizację… ale uwaga w Stanach nie uznają geolokacji jako dowód… ;)

  9. Ja ani na fonie ani na kompie nie mam antywirusa rozwaga przede wszystkim a nie erotyczne strony a pozniej placz

    • Wbrew pozorom są strony z zawartością erotyczną, które są bezpieczne, nie przesyłają żadnych programów i nic nie instalują, bo ich model biznesowy zakłada zyski z członkostwa typu premium.

      Piszę to tylko dlatego, że strony porno to nie jest całe zło.
      W obecnej chwili dużo bardziej niebezpieczne są strony z warezem, zawierające czasami archiwa rar z prezentem w środku.

  10. A tutaj mam pytanie, czy byłaby możliwość wprowadzenia na stałe usługi sprawdzania np. za pośrednictwem Play24, gdzie znajduje się telefon.

    • no… Ja też nigdy nie pamiętam w której mam go kieszeni… ;)
      A tak na serio.. Jaka dokładność by Cie interesowała? Weź przy tym pod uwage że to nie hollywood, tu nie wszystko jest tak proste jak w filmach.. Tam facet patrząc na ekran telefonu patrzy jak to w jego ogródku ogórki mu rosną, bo przecież może sobie telefonem sterować satelitą.. Pewnie możliwe jest namierzanie telefonu do iluś tam metrów, ale co to Ci da?
      Dkf

  11. W zasadzie mój telefon zastąpił mi netbooka. Więc służy mi praktycznie do wszystkiego.
    HTC od pewnego czasu integruje swoją nakładkę z stroną https://www.htcsense.com za pomocą której możemy zdalnie zlokalizować telefon, zablokować, bądź skasować dane…

  12. Lokalizacja telefonu i wykasowanie danych – niby dobre funkcje, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jednak bajery. Zgadzam się, być może dobre dla większości zaawansowanych użytkowników, ale dwa zwykłego użytkownika? Po stracie telefonu ludzie wiedzą (chociaż i to nie zawsze), że trzeba zgłosić na policję taki fakt i udać się z tym kwitkiem do operatora.
    Miałoby to ręce i nogi, gdyby w momencie otrzymania zgłoszenia o kradzieży operator wyszukiwał telefon za pomocą tego oprogramowania opartego o GPS i kasował dane. Wiąże się to jednak z fabryczną instalacją tego typu aplikacji, bo wielu użytkowników zwyczajnie nie ma o nich pojęcia i tu zaczynają się schody.
    Duże znaczenie ma też edukacja przyszłych użytkowników smartfonów w salonie, podczas kupna telefonu, tym bardziej, jeśli jest to pierwszy tego typu aparat.

  13. Z całą pewnością osoby korzystające z wielu możliwości jakie daje smartfon powinny czasem pomyśleć o zabezpieczeniu swojego urządzenia. Jakiś czas temu aplikacja którą zainstalowałem miała gratisa w postaci programu który w mocno nocnych godzinach wykonywał połączenia. Na moje szczęście przyłapałem go na tym pierwszej nocy ;-) Problem rozwiązałem ale następnego dnia nabyłem antywirusa. Nie zmienia to faktu, że nie wolno ulec złudzeniu bezpieczeństwa jakie może dać posiadanie takiego oprogramowania. Najlepszym co można szczerze polecić to myśleć co się robi. A czy Play Guard jest ciekawym rozwiązaniem ? Myślę że dla wielu osób będzie to bardzo dobre rozwiązanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Reszta wiadomości