Głuchy telefon

Udostępnij

Od kilku dni chodzę z córką do przedszkola. Jest trochę stresu, bo to pierwsze dni, ale dajemy dzielnie radę. Przypominam sobie moje czasy przedszkolne i pamiętam zabawę w głuchy telefon.

Pewnie część z Was pamięta, na czym ta zabawa polega. Pierwsza osoba mówi na ucho drugiej jakieś słowo, zdanie a ostatnia w kolejce mówi na głos to, co do niej dotarło. Pamiętam, że miałem swój patent na to w postaci hasła „kawalerzysta jedzie konno”. Banalne, ale zwykle na końcu ktoś głośno mówił „kaloryfer na koniu”. Tak właśnie działają media i wybaczcie, ale muszę na chwilę wrócić jeszcze do pajęczyny czarnego PR, jaką zarzucił na mnie Pan Dawid Kosiński z jednego bloga.

Pan Dawid napisał tekst, do którego już się ustosunkowałem. Nawet, jeżeli ten obrazek opublikował wcześniej wykop, telepolis.pl i wiele innych portali. To nie ma żadnego znaczenia. Niestety w głuchym telefonie jest tak, że info idzie dalej. Kolejnym ogniwem był portal gazeta.pl i ich sensacyjny deser.pl. Na podstawie tekstu Kosińskiego powstał tam kolejny, już pełny dramatyzmu tekst, w którym już opisywano wojnę, której scenariusz wymyślił Pan Dawid. Tekst oczywiście zaczynała informacja, że to ja puściłem screen w obieg. Czyżby redaktor deser’u w podobny sposób zinterpretował tekst Pana Dawida? Po mojej interwencji ten fragment zmieniono, ale ciągle można tam znaleźć sporo smaczków jak ten:

cytuję: „Według jednego z blogerów – Dawida Kosińskiego ze Spider’s Web – obrazek to nic innego jak fałszywka i czarny PR sieci Play.”

Widocznie autor tekstu źle zrozumiał intencje Pana Dawida, albo tekst był tendencyjnie napisany. Tak czy inaczej trafiłem na pierwszą stronę gazety w towarzystwo kolejnych sensacyjnych faktów dotyczących Amber Gold i radykalnych pomysłów, radykalnego prezesa, radykalnej partii. Bosko! Bardzo żałuję, że nie zachowałem pierwotnej wersji tekstu, bo było tam mnóstwo takich kwiatków, powołujących się na teorię Kosińskiego (taki zwrot też się tam pojawił).

Kolejne ogniwo w głuchym telefonie to już poważna Gazeta Wyborcza, która pisze o tym w swoim drukowanym tekście „Zdaniem niektórych (tak Panie Dawidzie, to o Panu) to fałszywka wyprodukowana prze PLAY.

No i tak czarny PR poszedł w świat i dla wielu już osób to ja i my w PLAY będziemy autorami tej piarowej wtopy. Tymczasem, wszystko wskazuje na to, że fakty są zupełnie inne.

Otóż wczoraj napisał do mnie klient, który dostał tego legendarnego już, ponoć „fake’owego” maila. Ma go w swojej skrzynce pocztowej i chętnie skonfrontuje to na żywo z redaktorem Kosińskim,  redaktorem Poznańskim i z każdym innym, kto pisał o sprawie. Skąd Pan wiedział Panie Dawidzie, że to jest fake? W sumie to najbardziej w tej całej historii poszkodowany jest klient – Pan Marek, ale myślę, że jego operator znalazł już sposób jak tę smutną sytuację odkręcić. Powtórzę to, co napisałem na FB – nikt nie jest doskonały! My w PLAY również.

Przyznaję, że sam uwierzyłem Panu Kosińskiemu i napisałem „… teraz nikt już nie ma wątpliwości, że list jest fałszywką.” Przepraszam Panie Marku!

A i został jeszcze „mój” mail. Tu też śledztwo powinno być proste. Proszę sprawdzić, że jako pierwszy grafikę zamieścił Pan Arvind Juneja z Oumm social media agency. Proszę go zapytać skąd ma ten mail. Jestem przekonany, że Pan Arwind dysponuje skrzynką odbiorczą, w której można ten mail odszukać. Ja zawsze chętnie udostępnię swoją.

„W internecie na każdą pożyteczną i prawdziwą informację przypadają trzy wyssane z palca głupoty, sześć filmów porno i jeden obrazek z kotem.” – napisał Pan Dawid. No cóż… Na koniec pozwolę sobie lekko przeredagować zdanie Pana Kosińskiego. Trzeba uważać zanim coś się rozpowszechnia zwłaszcza, jeżeli chce się w ten sposób kogoś ośmieszyć i zarzucić mu czarny PR. Pan jest mistrzem profesjonalnego czarnego PRu i mógłbym się od Pan dużo nauczyć. Niestety my nie stosujemy takich praktyk i nie zamierzamy tego zmieniać.

PS: „Marcin pisze, że nie zamierza grozić sądem autorowi tej przeróbki. Gdyby z powodu tego obrazka miałaby rozpętać się sprawa sądowa, dopiero wtedy cała branża miałaby pożywkę do pisania niusów i własnych dywagacji.” Sugeruje Pan Panie Dawidzie, że prawo do obrony własnego imienia to żart i fikcja? Po lekturze tekstu w Wyborczej zadzwonił do mnie mój ojciec. Starszy człowiek, który nie ma zielonego pojęcia co to jest facebook, blog, MVNO itd. Zapytał mnie, czy to prawda, że to ja napisałem takie maile. Takie ryzyko zawodowe Tato ;-)

Zobacz więcej

89 KOMENTARZE

  1. Mądry zrozumie skąd wzięło sie to zamieszanie a reszty nie ma sensu przekonywać. Prosze sie nie dac panie Marcinie

  2. Dobra. Zróbcie stan darmowy między Play a VM i będzie git. :-)) Nie ma sensu tłuc dalej dyskusji o tym mailu. Im prędzej ucichnie tym lepiej.

  3. Spider’s Web idzie czasami zaczyna przypominać Fakt lub SE. Dawne czasy gdy pisywał głównie Przemek czy Ewa już nie wrócą a nowi blogerzy nie przypadli mi do gustu. Efekt tego całego zamieszania jest taki że najzwyczajniej w świecie przestałem zaglądać na Spider’s Web :)

  4. Kto bardziej się stresuje przedszkolem, mama, tata, czy córka?
    Czy tatuś uczy córkę czarnego PR? Może się przydać w przedszkolu.

  5. Jakies pierdolety po internecie kraza, kogo to obchodzi, mnie play nie oszukal.

    Ale popatrzcie na fote, p. Gruszka zazwyczaj zarosniety i niedomyty a tu nagle ulizany i ubrany jak piosenkarz z Village People :D
    Ładny hipsterowy PiaR

  6. „Podoba mi się kawałek o ojcu, prawie się popłakałem…”
    Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!!!

  7. Zastanawiam sie czy pan rzecznik troche nie zdziecinnial?
    We wpisie sporo bicia piany i zero konkretow.

    Ps. Zastanawiam sie co Pan powiedzial swojemu ojcu po ogloszeniu, ze Play jest siecia 4G bo to byl dopiero czarny PR.

      • Jakie konkrety?

        Wykreśl na chwali nazwiska i spójrz na tekst:
        A twierdzi X.
        B twierdzi, że X jest nieprawdziwe.
        A twierdzi, że X było prawdziwe bo inni też pisali o X, twierdzi też że zna C, który uczestniczył w X i zaświadcza, że jest prawdziwe.
        Poza A nikt nie zna C.
        Ty tu widzisz jakiś konkret?

        • widze pewien konkret na twój temat – no ale może nie na forum o tym …. :-) Klient Play’a? Az sie dziwię że jesteś tu jeszcze z takimi pretensjami – po co sie wkurzac na operatora – najlepiej go zmienić.

          • Już zmieniłem.
            Byłem u innego operatora i przeszedłem do Play.
            Wszyscy są siebie warci!

            Ps. Ja mam pretensje? Ja po prostu nie lubię nieuzasadnionego kadzenia operatorowi. Jak Play rewolucjonizowął rynek i wprowadził stan darmowy to też kadziłem, to było coś. Teraz Play pogarsza ofertę i nadrabia kiepskim pijarem a ludzie nadal kadzą. Dziwne.

        • No to sa przecież same konkrety. Inna sprawa czy ktos ich szukał. Ty zaś ich nie rozumiesz i dlatego jesteś zdziwiony.

  8. Najważniejsze, że zostało to przecięte i wyjaśnione. Dziewice mają większe problemy – MNP kuleje. BTW: jak to mówią na każdym szkoleniu operacyjnym: dowiedz się jaką ktoś może mieć korzyść z rozpowszechnianiu danej 'plotki’…., a wtedy dowiesz się 'kto za tym stoi’ :) W dawnych czasach nazywano takie doniesienia paszkwilami.

    • Najlepsze jest, że nigdzie nie napisałem, że Marcin Gruszka wymyślił/zrobił ten zrzut ekranu. Napisałem, że jest to oburzające, iż obsmarowuje konkurencję.

      A teraz obwinia mnie za to, że dziennikarze z Agory mają problemy z czytaniem.

      • Oburzające to jest Twoje zachowanie.
        Co z Ciebie za dziennikarz?
        Marnie piszący, zdziecinniały chłopaczek szukający śmiesznej sensacji.
        Myślę, że Ty również powinieneś wrócić do przedszkola, ale nie tylko we wspomnieniach jak Gruszka, ale i ciałem, bo mentalnie to cały czas na poziomie przedszkolaka jesteś. Naucz się, że słowa, które wypowiadasz i o co czynisz, zawsze ma jakieś konsewencje.

      • Zgadzam się z olikiem
        Żadnych nowych wpisów na blogu.
        Pierwszy pojawia się w czwartek i opisuje jak dwóch panów (rzecznik i dziennikarz) obrzucają się piaseczkiem w piaskownicy.

          • a co byś chciał? myśle że rzecznik na pewno przeczyta jakies rozsądne propozycje, wykaż inicjatywę. Najłatwiej narzekać – zresztą nie słusznie na brak nowych pomysłów ze strony Play’a

            • Jasne, Play ma wiele nowych pomysłów.
              Choćby ostatnio zmienili zasady autoryzacji sms w Play24 i przy okazji w padli na jeszcze jedne nowy pomysł: nikogo o tym nie poinformowali.

            • Klient. Rozumiem, że tego iz jest teraz łatwiej nie zauważyłeś i potrzebowałeś specjalnej instrukcji obsługi.

            • Bormeusz; hehe… jeśli jakiś operator zrobi rewolucję w pełni znaczenia tego słowa to gwarantuje ci, że nie tylko ja ale i ty bedziesz uciekała z Play !!!!

            • strasznie sie dziwię takim narzekaczom – czemu nie zmienicie operatora skoro tak wam wszystko nie pasuje?? jak mi zacznie przeszkadzac Play to go zmienię a wy co? masochiści? Olik – nie zrozumiałeś ironi gdy pisałem o „rewolucyjnych ofertach” innych operatorów.

            • Chyba faktycznie trzeba odejść z tego bloga.
              Jak widać jeśli nie wielbi się Playa to nie jest się tu mile widzianym.

              Szkoda, bo myślę, ze platforma do kontaktów z klientami byłaby bardzo przydatna nowoczesnym firmom

            • Boromeusz : pisz tak by każdy zrozumiał :)
              Jestem w Play lata w zasadzie od samego początku istnienia tej sieci. Kiedyś to był zupełnie inny Play. Dziś dla użytkowników na kartę więcej robi Orange niż Play ! Gdy czekaliśmy na rewolucje w Play na kartę, oni zatkali nas nielimitowanymi sms-ami za 10zł ! Oczekiwanej rewolucji nie było i długo nie będzie !

            • Będziemy mieli za to Wojewódzkiego który raz będzie szukał zasiegu 4 sieci w lesie a raz 3 sieci na pustyni ciekawe gdzie bezie szukał zasięgu 1 sieci ?? pozostaje mu kopalnia !

        • W Play jest tak jak z Huawei P1 maił być w sierpniu a zbliża sie połowa września i dalej nic :) Żeby zrobić rewolucje trzeba mieć ja.ja ja francuski FreeMobile !!!!!!!!!!! W Polsce jest to nie możliwe same dziewice !

  9. Rozumiem p. Marcina to wszystko było niczym zły sen potoczyło się ewidentnie nie po zamierzonej drodze, i jestem stanowczo za tym żeby to wyjaśniać nawet w sądzie każdy ma do tego prawo a szczególnie pozostawienie tego w takiej branży może skończyć się źle

  10. Dlaczego w Play Online na Kartę nie da się ustawić etykietki??!!! Chciałem mieć rudy lis i nie mogę ;(

  11. Panie Marcinie oto dowód że oferta Play Online wymaga odświeżenia:
    Prosimy o aktualizację mapki zasięgu o wiele miejscowości doszło…

    • Mapa jest aktualna.
      Swoje informacje czerpiesz zapewne z btsearch, która to z kolei ciągnie dane ze stron UKE. A tam są tylko informacje o pozwoleniach, nie o uruchomionych stacjach.

      • Nie prawda. Dużo podróżuje i widzę to „naocznie” że zasięg w wielu miejscach się pojawił czyli tam gdzie go nie było kilka miesięcy temu.

    • W Play Online PRO masz możliwość wzięcia abonamentu bez urządzenia i masz 5 gb za 29.90 przy e-fakturze a jak jesteś klientem to za 19.90. Więc jak to się ma do tego linka którego podałeś ?

  12. Mam mieszane uczucia, z jednej strony pomysł dochodzenia swoich praw przed sądem uważam za uzasadniony. Kwestia preparowania materiałów które naruszają czyjeś dobre imię strasznie mnie drażni. Inna sprawa że najprawdopodobniej podniosła by się prawdziwa wrzawa przeciw „niedobremu” Rzecznikowi. W każdym razie o ile Marcin zdecyduje się zaangażować prawników będzie miał moje poparcie.

    • Moje również. Byłby to koniec Marcina jako rzecznika czegokolwiek. Żadna korporacja nie chce być ciągana do sądów.
      O sprawie pisze się dużo, wyroków nie czyta nikt…
      Ludzie zapamiętaliby tylko to, że chodziło o sprawę czarnego PR sieci Play.

      • Nie mogę uwierzyć jaka afera z tego urosła. Z typowego „nic” jest dmuchana przez słabych dziennikarzy i internetowe trolle afera, która tak na prawdę powinna być traktowana jako ciekawostka.

        ad1. Marcin opublikował screen, który był już popularnym w sieci memem. Czy to prawda czy fake bez różnicy. VM jako jedyna powinna mieć interes żeby wydać oficjalne oświadczenie, ze to fake…nie zrobiła tego więc…
        ad2. Po co Play ma robić czarny PR WM? Nie dość, że na nich zarabia to jeszcze to za mały gracz…
        ad3. Nie spinałbym się też na ten już klasyczny fake umieszczony przez blogera z mailem Marcina (Marcin nie wiem czemu wziąłeś go na tak poważnie). Moim zdaniem fajnie ukazuje jak można w 5 min zabawy photoshopem wywołać aferę i może nauczy kogoś żeby nie wierzyć we wszystko co w necie.

        I tu kryję się klucz, ludzie nie czytają ze zrozumieniem, wypisują głupoty i czarne scenariusze jak Sławek a dziennikarze cisną tylko za tanią sensacją.

        • Afera czy nie, myślę jednak że o ważności całej sprawy decyduje Marcin. To na ile Poczuł się urażony jest kwestią osobistą.
          Dużo łatwiej śmiać się z przytaczanego fake gdy nie naszą osobę ukazuje w złym świetle.
          Szczerze przyznam, że nie wiem czy potrafiłbym odpuścić :-(

  13. blefo-kit jabłka że niby sam pisze o sobie że świruje czarny pr :) a od czego on tam jest jak nie od napychania kieszeni dla Panosa Germanosa i dla Björgólfur Thor Björgólfsson :)

  14. p4 samo wymysliło rzekomą afere o cieciu by gadało sie o cnocie :) która poza 13gr nie ma ani esów w pakiecie ani sd ani neta ciekawego nie wspominając już o tanich romowach do ue :) mobilkingi gaduair i inni też uja zdziałały i ten sam los czeka cnota :) p4 zyska za „własny” roaming który daje sir bransonowi :)

  15. Gubisz się Marcinie w zeznaniach… To ten mail był prawdziwy czy nie? Bo raz jest fałszywy a raz prawdziwy? A może na przyszłość lepiej takich „newsów” nie ruszać? Młodyś jeszcze i nauki przed tobą sporo. Jak zacznie Ci rosnąć zarost, założysz długie spodnie zamiast spodenek i odstawisz śliniaczek to wtedy nie będziesz popełniał takich błędów… A dziś w jakim t-shirt jesteś w pracy? ;)

    • O autentyczności rzeczonego maila nie decyduje Marcin. Do momentu zgłoszenia się jednego z adresatów wiarygodność korespondencji pozostawała nierozstrzygnięta. Ta kwestia wydaje się być dość jasna.
      Zarzuty dotyczące garderoby rzecznika ocierają się o śmieszność. Garnitur i krawat mają być gwarancją lepszej pracy ? Nikt rozsądny nie będzie chyba kwestionował wizjonerstwa Steve’a, i co z tego że prezentował swoje zabawki z słynnym już golfie? Na ostatniej prezentacji Motoroli Rick Osterloh o nowych modelach RAZR opowiadał odziany w t-shirt. Jedni potrzebują garnituru by podkreślić swoją rangę ( choćby byli ochroniarzami w Tesco ) innym wystarczy t-shirt. Od dłuższego czasu staram się nie oceniać ludzi po odzieniu i szczerze polecam wszystkim nieco dystansu w tej kwestii.

      • Porównujesz golf Stevena do wygniecionych bluzek nigdy nie uczesanego rzecznika i hostess w opiętych miniówach?

        Steve chyba się w grobie przewraca.

        • Tego co robi obecnie Steve nie wie nawet Siri, więc nie zamierzam prowadzić na ten temat dywagacji.

        • Jest miejsce na Ziemi gdzie pracownicy odpowiadający za kontakt z klientem na sali „operacyjnej” chodzą w…. bermudach. I nikt im nie ma tego za złe. I nie pomaga wyjaśnienie tego stanu rzeczy upałem tam panującym. Wyobraź sobie: idziesz do banku a tu z za biurka wychodzi gość w krótkich spodenkach. Niezłe co?

      • Zapewne ma Pan rację, Panie Robercie…nie powinno się oceniać ludzi po odzieniu… nie mniej jednak jakaś schludność być powinna. I to nie chodzi o gwarancję lepszej pracy…ale o szacunek dla klienta… Ale Panu Gruszce tego niestety brakuje…. cóż, widocznie sam siebie takiego lubi….
        P.S. z pozycji kobiety Pan Gruszka jest dla mnie abnegacki, ale skoro jego kobieta go takiego lubi…to cóż na to my tylko gdzieś tam szarzy klienci sieci PLAY….

        • Jakże trafna uwaga Pani Mariolo.
          Niestety zaraz tu przyjdzie kilku wielbicieli Playa i wyjaśni Pani, ze jest Pani drętwa, sztywna, ze wszystko się Pani nie podoba i najlepiej jakby zmieniła Pani sieć.

          Play zaczyna przypominać toruńską rozgłośnie religijną – jakikolwiek głos krytyki traktowany jest jak obrazoburczy atak na jedynie słusznego operatora.

          • Miast bawić się w delficką wyrocznię, zarzucając jakimś anonimowym wyznawcom Playa nietolerancję.
            Proponuję odrobinę merytorycznych argumentów w wypowiedzi. Inaczej trudno się dziwić że dyskusja zaczyna przypominać bełkot pełen wzajemnych uszczypliwości.

          • Sieci nie zmienię…bo nie jest mi z PLAY źle :)) ale jeżeli mówimy o profesjonaliźmie firmy… to niestety osoba reprezentująca ją powinna być w pełni tego przykładem….
            jak dla mnie dużo tu bicia piany i nici z jej efektów….
            a mogłoby się choćby coś produktywnego urodzić z takiej sytuacji jak już do owej doszło….
            dla mnie zaczyna powiewać tu dziecinadą…i dobre cofnięcie się Panie Gruszka w Pana wywodach do czasów przedszkolnych….bo to coś na takim poziomie właśnie jest….

          • Klient, coś ci sie popierwiastkowało. Nikt tu nie pisze o sieci Play tylko o dreskodzie jaki ty „uprawiasz” wraz z Mariolką.

        • Rozumiem taki punkt widzenia, faktycznie wizerunek kreowany przez Marcina czasem łamie pewne konwenanse. Jestem jednak szczerze przekonany, że celem tych zabiegów nie jest obrażanie kogokolwiek. Jak łatwo zauważyć Rzecznikowi zależało od samego początku na stworzeniu, nacechowanej autentycznym luzem formy komunikacji. Doskonale rozumiem, że przyjęta formuła wielu osobom może nie odpowiadać . Mam jednak wrażenie że „Gruszka” w garniturze byłby równie nieakceptowalny dla wielu odbiorców. Jak przecież wiadomo „jeszcze się taki nie urodził …”

          • Ok. A zatem trochę bardziej merytorycznie i subtelniej.
            Rzecznik moim zdaniem nie stworzył autentycznego luzu, a jedynie bardzo usilnie (i wg mnie niezbyt udanie) stara się tworzyć wizerunek prowokacyjnego luzu.
            Nie oczekuje bynajmniej od rzecznika, że będzie chodził w trzyczęściowym garniturze pod krawatem i referował tematy językiem przedwojennego belfra.
            Natomiast wizerunek stworzony przez Rzecznika, uwzględniając obrzucanie się dziwnymi substancjami w czołówce filmików, przyznawane karnych członków, chwalenie się ilością mandatów zebranych w czasie akcji testowania internetu i wiele innych zachowań, których nie będę już tu rozpisywał dalece przekracza ramy autentycznego luzu.

            Ps. Poza tym mnie prywatnie interesowałyby merytoryczne wpisy, przydałby się np. poradnik jak prawidłowo przeprowadzić procedurę MNP do Play (pracownicy salonów kiepsko sobie z tym radzą, a sadząc po wpisach na forach telekom. ludzie maja z tym duże problemy. Ja sam przenosiłem trzy numery, jeden z „przygodami”). Wolałbym po prostu więcej sensu, mniej „zajebistości”.

            • Jestem znudzony już dywagacjami na temat garderoby „Rzecznika”. Na chwilę obecną ustaliliśmy że kreowany przez Marcina wizerunek Uważasz za nieakceptowalny. Czołówka Play TV jest Twoim zdaniem źle pomyślana, a wiele wypowiedzi Rzecznika nie mieści się w granicach dopuszczalnego Twoim zdaniem luzu.
              No dobrze, tyle że całkiem spora grupa osób ma na te tematy zupełnie inne zdanie.
              Nie ma przymusu lubienia, czy nawet akceptowania osoby Rzecznika sieci. Aktualnie Rzecznikiem sieci Play jest Marcin Gruszka, ma taki a nie inny pomysł na kreowanie swojego wizerunku i formę komunikowania się z klientami. Oczywiście nie wszystkim będzie to odpowiadało – trudno. Jak można wnioskować z ciągłego rozwoju sieci „abnegat” Gruszka nie odstraszył wszystkich potencjalnych klientów. Ja osobiście nie przepadam za kilkoma celebrytami, mam jednak świadomość że niestety są widać ludzie którym to nie przeszkadza. Znalazłem więc dość proste wyjście z tej sytuacji – nie oglądam programów z ich udziałem.
              Co do problemów dotyczących kwestii technicznych takich jak przeprowadzanie poszczególnych procedur, to niezależnie od bloga działa forum gdzie z całą pewnością Uzyskasz sporo przydatnych informacji.

  16. Dżizus grucha ogarnij się.
    Najpierw gruszkens wypisuje, że to śmieszne się sądzić za przeróbkę maila a teraz pianę bije gorzej niż szympans ze wścieklizną. Oj pali się grunt oby już byłego niedorzecznika play.
    Grucha zdecyduj się albo mail jest prawdziwy i podłożyleś świnię virgin mobile.
    albo
    Mail był fałśzywką a Ty się zbłaźniłeś(zresztą nie pierwszy już raz).

  17. Widocznie Marcin chodzi cytuję ” w wygniecionych bluzkach” i „nigdy nie uczesany” jak i „zarośnięty i niedomyty” bo ma taką żonę, która widocznie tak go zaniedbuje. Cóż i takie są kobiety…

    • Jak chcesz plastusia w błyszczącym garniturku w 36^ w cieniu, to idź do Orange. W Play jest luz i bardzo mi on odpowiada.

      • czytanie ze zrozumieniem!
        bo w całej tej aferze tego tu brakuje….
        odsyłam do komentarzy
        nie chodzi o garnitur a o schludność

        • Dokładnie chodzi o schludność tylko, że w komentarzach stoi jak byk „niechlujny bo w Ti-szercie” i nic nie pomoże że jest on, wyprany, wyprasowany i od Oscara De La Renty.

    • a chodzą plotunie, że przez owo zaniedbanie ową małżonkę pierwszy mąż porzucił…. więc coś w tym jest….
      byleby się to na pracy rzecznika nie odbijało…..
      bo jak widać wiele osób to postrzega..i proszę wytyka na super blogu…..

      • Co za chory komentarz. Nie chcę pisać spiskowej teorii dziejów ale mam przeczucie, że takie beznadziejne i offtopowe przemyślenia to jest dopiero „czarny PR” innych sieci…

        • chory, nie chory
          ploty same z siebie się nie biorą
          ludzie słyszą i widzą
          a że wolność wypowiedzi i słowa jest, to się wypowiadają…

          • Wpis na poziomie kreta na Żuławach. Skoro powołujesz się na wolność wypowiedzi, to radzę pamiętać o odpowiedzialności za publiczne rozpowszechnianie pomówień.

  18. wszystkie tu komentarze jak i cała sprawa opiera się na rozpowszechnianiu takich czy innych informacji…prawdziwych czy nieprawdziwych, czy widzianych naocznie czy zasłyszanych czy przekręconych czy może i spreparowanych….
    jak to Pan Marcin określił – „ryzyko zawodowe”
    jeżeli moje słowa uraziły Panią Aśkę, OFICJALNIE PRZEPRASZAM za napisane zasłyszane przeze mnie słowa, nie miałam zamiaru nikogo urazić, ale tak ludzie komentują i w tym całym wigorze nakręconych spraw napisałam co słyszałam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Reszta wiadomości