Zaległe okienko

Udostępnij

Przepraszam Was bardzo nie było mnie w Polsce dwa dni i mamy zaległości. Tak jak dziś obiecałem na FB mam dla Was koszulkę sportową z… no tak z Madrytu. Nie jestem fanem klubu z tego miasta, ale Madryt to przepiękne miasto. Zrobiłem sporo zdjęć moim P9 i może kiedyś będzie okazja żeby je pokazać.

Pytanie bardzo proste. Napiszcie jak smartfon wzielibyście na zwiedzanie zjawiskowego miasta i dlaczego właśnie ten.

Do wygrania albo koszulka Athletico, albo tego klubu, którego fanem jest Krzysztof ale w PLAYowych barwach ;-) W Waszym rozmiarze z Waszym imieniem na plecach.

Zobacz więcej

37 KOMENTARZE

  1. HUAWEI P9 – przemówiły do mnie zdjęcia z PLAYweekendu,:)
    Playowa koszulka – „15 mln” – na plecach – PINOKIO :)
    Pozdrawiam.:)
    PINOKIO

      • Przeczytałem regulamin Kalendarza prezentowego z 1.12.2016 i aktualizację regulaminu z 14.12.2016.
        Dziś jest 16.12.2016 – szesnasty dzień, a okienek było 14. Poproszę o kolejne dwa okienka lub o stosowną rekompensatę.:)
        Pozdrawiam.:)
        PINOKIO

        • Także, także…
          Ewentualnie LG G5 z modułem LG CAM Plus.
          Bo to taki poręczny gadżet.:)
          Pozdrawiam, pozdrawiam.:)
          PINOKIO

  2. zabralbym ze soba jesli bym mogl huaweia p9 to pierwszy pomysl poniewaz posiada podwojny obiektyw znanej firmy leica Smartfon sprawdza się również w warunkach słabego oświetlenia – dzięki zastosowaniu podwójnego aparatu, zdjęcia są jaśniejsze i bardziej wyraziste. Wierze na slowo nie testowałem drugim kandydatem bylby iphone 7 poniewaz posiada optyczna stabilizacje obrazu flesz z 4 diodami led moze samsunga s7 jakiegos sony topowego a moze cos ze stajni xiaomi ciezki wybor poniewaz sam posiadam tylko p9 lite :)

  3. No tak, nie dość, że Pinokio mnie wyprzedził, to jeszcze w pierwszym zdaniu zawarł dokładnie to, co chciałem napisać :-(
    No trudno, może to być uznane za częściowy plagiat, ale napiszę (szczerze!), dlaczego wybrałbym Huawei P9:
    1. Zdjęcia z PW bardzo mi się podobały (z jednym zastrzeżeniem, którego nie będę powtarzać).
    2. Firma Leica sygnuje aparat tego modelu (obojętnie w jak dużym zakresie faktycznie stała za przygotowaniem tego aparatu, sam fakt użyczenia brandu „coś” znaczy).
    3. Podwójny aparat – chciałbym go sprawdzić w praktyce.
    4. Bardzo dobre opinie o jakości zdjęć.
    5. Nie pasjonuję się fotografią, na co dzień używam prehistorycznego Panasonica DMC-FZ8, więc zdjęcia z aparat Huaweia P9 z pewnością byłby dla mnie wieeeeelkim krokiem w przód :-)
    6. Reklamuje go RL ;-)

    • No tak, nocne buszowanie po kuchni w trakcie pisania odpowiedzi skutkowało wypadnięciem poza podium (w kategorii „refleks”). Dobrze, że obaj poprzednicy nie napisali tego samego co ja, bo wyglądałoby to głupio ;-)

  4. Ja zdecydowanie zabrałbym samsunga galaxy s7edge ponieważ posiada bardzo dobry aprarat oraz super jasny obiektyw dzięki któremu malownicze krajobrazy usłane sztucznym światłem podczas wieczornych wędrówek będą niczym pocztówki :-)

  5. Na wycieczkę zabrał ze sobą SONY XPERIA XZ ze względu na wodo odporność (IP 65, IP68). Nidy nie wiadomo czy podczas zwiedzania nie wpadnę do jakiejś fontanny lub spotka mnie ulewa.
    Swoją wycieczkę pozwowi mi zapamiętać na dłużej dzięki dobremu aparatowi z laserowym autofocusem oraz jasnością matrycy f/2.0 Exmor RS.
    Robiąc wiele zdjęć oraz filmów nie zabranie mi miejsca na nie korzystając z pojemnej karty 256 GB. Miedzy czasie wykorzystam szybkie ładowanie by nie marnować zbyt wiele czasu na kabelku.
    Podsumowując dlaczego SONY ? Jestem fanem ich produktów jeszcze wcześniej Sony-Ericsson od 2003 roku.

  6. Moim zdaniem zabrałbym Huawei P9 na zwiedzanie zjawiskowego miasta Madryt Zachwyca całą masą pięknych zabytków, które związane są z niezwykle długą historią tej miejscowości. Znajdziesz tu zjawiskowe pałace oraz strzeliste kościoły.Huawei P9 – najlepszy jak dotąd reprezentant serii P tego producenta, pierwszy smartfon z podwójnym aparatem, w którym jedna kamera jest monochromatyczna, na tylnej ściance mamy dwa moduły aparatu cyfrowego. Pierwszy rejestruje obrazy kolorowe, drugi ma sensor, który wykonuje zdjęcia monochromatyczne (czarno-białe).
    To duże zaskoczenie, że Huawei P9 robi aż tak ładne zdjęcia. Kadry są pełne szczegółów, ale przede wszystkim świetna jest kolorystka zdjęć. Aparat w trybie automatycznym bardzo dobrze ustawia balans bieli, a zdjęcia są dobrze nasycone i prezentują się nieźle. Duży wpływ ma na to optyka, ale nie bez znaczenia jest również oprogramowanie. W każdym razie jedno jest pewne – jakość zdjęć nie odbiega od tej znanej z kompaktów, a więc smartfon nie ma się czego wstydzić.

  7. Ja na taką wyprawę wzialbym zdecydowanie LG G5. Oprócz tego że robi naprawdę świetne zdjęcia , to oferuje dodatkowo chwalony przez wszystkich tryb szerokokątny. Poza tym nagrywa też świetne filmy. Ach. Gdyby mi Play go zafundował na gwiazdkę ?

  8. Jeśli miałbym wziąść coś nowego czego nie znam to byłby to P9, bo jego zdjęcia na blogu i ogólnie w internecie robią pozytywnie wrażenia, jeśli notomiast miało by to być coś mojego to wybrałbym iphone 7+ przed Xperią Z3 że względu na zimę optyczny 2 razy i całkiem udany tryb portret z ładnym bokeh, bo nigdzie bez drugiej połówki się nie ruszam.. nawet do pracy… Bo pracujemy w jednej firmie. :) imię na koszulce wolałbym brata, bo mimo że ma 27 lat to wciąż myśli że przed nim jeszcze kariera piłkarza :) bo gra z kolegami na Orliku…

  9. myślałem,że na chwilę zrobie pauze ale jak jest do wygrania koszulka realu to nie popuszczę.
    Wszyscy mi tu wyskakują z androidami,w dodatku flagowymi.
    No a ja jestem fanem windowsa i nie będę ściemniał,że zabrałbym P9 czy S7,bo na dzień dzisiejszy u mnie android nie ma szans.
    Kiedyś byłem na tym systemie i wiele telefonów miałem.
    Dopóki nie trafił w moje ręce rzadki Samsung Ativ S na windowsie.to była miłość od pierwszego obejrzenia.płynność,prostota i coś nowego.później potrzebowałem dual sima.wahałem się android czy lumia.i kupiłem Nokię.nie żałuję.nigdy mnie ten telefon nie zawiódł,świetnie się w nim odnajduję,aparat mam nietypowy 6,7 a optyka zeissa pozwala na wyśmienite zdjęcia.
    Więc zabrałbym to co kocham.A do pstrykania wziąłbym tylko model z aparatem 41mpx Nokia Lumia 1020.
    Real też kocham! :)

    • patrzyłem na FB,koszulka zaje*****
      dobra,mogę wsiąść huaweia albo samsunga na jedną wyprawę dla tej koszulki ?

      • tak sobie wspominałem teraz stary Real.czasy kiedy jeszcze Raul tam rządził,a Beckham i Zidane jeszcze nie wiedzieli,że będą tam grać.
        Miałem wtedy koszulkę Roberto Carlosa w barwach Realu i reprezentacji Brazylii.mój ulubiony zawodnik tamtych czasów.grał nawet z moją ulubioną cyfrą na koszulce.a może to przez niego ją polubiłem hehe
        chciałbym takie koszulki mieć znowu w kolekcji.

  10. Ja nie zabrałbym żadnego telefonu tylko po to by robić nim zdjęcia. Rozkoszowałbym się chwila i zwiedzał a nie gapił w ekran smartpfona robiąc zdjęcia. Ja mam lumie 550 nią zrobiłbym kilka fotek tak na pamiątkę jeśli wgl bym jakieś zdjęcia robił… . Pozdrawiam.

  11. Ja bym zabrał ze sobą LG V10 – taki oto nietypowy wybór no ale zjawiskowe miasto wymaga czegoś więcej niż sztamowych flagowców (czyli S7, S7 Edge itp.).
    Dlaczego akurat V10? – bo jest ciekawy, nietypowy, inny niż wszystkie (dwa ekrany – chyba nikt inny tego nie ma) i niestety trochę zostawiony na boku :(
    Co go wyróżnia? np. szerokokątny (120 stopni) przedni aparat – idealny do zrobienia sobie fotki na tle zjawiskowego miasta (jeżeli chodzi o Madryt to np. na tle Arena Las Ventas – niesamowita budowla).
    Co można więcej dodać? – oprogramowanie do edycji zdjęć itp. – to banały bo teraz każdy (więcej lub mniej) oferuje takie funkcje – tu chodzi o coś więcej, o całokształt i „pełnie formy”, a według mnie właśnie to coś posiada w sobie LG V10 – uważam, że obecnie jest to najciekawszy smartfon dostępny na rynku i właśnie dlatego chciałbym zabrać go w tą podróż!

  12. Moim wyborem byłyby dwa smartfony. Huawei P9: przekonałem się do jego możliwości i systemu (może bardziej nakładki), oraz iPhone 7 plus. Mam sentyment do iUrządzeń. Tak czy inaczej oba są genialne jeśli chodzi o aparat. Oba mają swoje indywidualne funkcje. Monochrom w P9 i bezstratny zoom w iP7+ polegający na przełączeniu między jedną kamerą a drugą. No i dzięki dwóm telefonom mozna mieć kartę Polską i Hiszpańską :)

  13. Zamiast zaległego okienka może jakieś rozsądne wytłumaczenie ograniczenia prędkości internetu w roamingu do 3Mb/s od Rzecznika Play?

  14. Zjawiskowe miejsca bardzo często owiane są tajemnicami, a one kojarzą się z czym mglistym, ciemnym i ponurym…
    Ja wziąłbym Samsunga S7 Edge, który ma na prawdę dobrą stabilizację obrazu podczas nagrywania filmów, slow motion – co pozwoliłoby na nagranie fajnego filmu podczas np. uciekania przed bykiem. Będąc w zjawiskowym mieście nie możemy pozwolić sobie na stratę dobrego ujęcia podczas złej pogody. S7 może robić zdjęcia i nagrywać filmy podczas deszczu, mgły, gradu meteorytów i ataku wściekłej teściowej (jeżeli ją do takiego miasta weźmiecie). Dzięki przesłonie f/1.7 ten telefon robi bardzo dobre i jasne zdjęcia nawet w zaciemnionych pomieszczeniach.
    Moim zdaniem nie sztuka wziąć telefon, który robi dobre zdjęcia tylko w dobrych warunkach świetlnych, ale który nie zawiedzie nas w żadnej sytuacji.
    Oto mój numer jeden !

  15. Ja wziąłbym ze sobą swój prywatny telefon…a co! :) Który nazywa się…Xiaomi i został kupiony tego samego dnia co Play wprowadził go do oferty. Przypadek? Nie sądzę..:) Mój model to Redmi Note 3 Pro więc 32GB pamięci wbudowanej pozwoliłoby mi na zapisanie zdjęć z pięknej architektury Madrytu, 3GB ramu dałoby radę odpalić kilka aplikacji na raz abym mógł się dzielić swoimi odczuciami z podróży ze znajomymi, a aparat 16 uczyniłby moje wspomnienia z tej wycieczki długimi na lata.
    PS. Krzysiek, kibicujesz lepszej stronie Madrytu… :) Piona!

  16. Ja do Madrytu, czyli najwyżej położonej stolicy europejskiej (655 metrów n.p.m) zabrałbym Huawei Mate 9 Pro. Mógłbym sprawdzić jego fotograficzne możliwości w wielu interesujących zabytkach i niesamowitych muzeach a także „pstryknąć” kilka fotek Huawei Mate 9 Pro w jednym z około 40 parków i ogrodów znajdujących się w jego obrębie. Chociaż moim zdaniem Madryt nigdy nie dorówna swoją atmosferą Barcelonie, to warto tu przyjechać, by powłóczyć się po ruchliwych placach i uliczkach, poznać „bujne” nocne życie miasta i koniecznie wstąpić do jednego z najlepszych muzeów klasycznego malarstwa na całym świecie czyli Prado. Dlaczego właśnie ten smartfon bym wziął? Odpowiedź jest prosta. Aparat zastosowany w Huawei Mate 9 Pro to jeden z najlepszych na rynku z podwójnym obiektywem, czyli 20 MP (monochromatyczny) + 12 MP (RGB), natomiast otwór względny obiektywu to F/2.2, hybrydowy zoom (2x) oraz laserowy czujnik pomiaru ostrości a także hybrydowy autofocus (4-w-1) i do tego optyczna stabilizacja obrazu (OIS). Można również nakręcić przepiękne materiały wideo w 4K. Wykorzystać go można świetnie właśnie w Madrycie, gdzie można np. w muzeum Prado uwiecznić znakomite dzieła malarskie El Greco, Diego Velazqueza, Francisco Goya, Hieronima Boscha, Tycjana, Rembrandta, Petera Paula Rubensa, Albrechta Durera i wielu innych znakomitych artystów. W Centrum Sztuki Królowej Zofii można sfotografować słynną Guernicę Picassa oraz dzieła Salvadora Dalego. Następnie udał bym się do Pałacu Królewskiego, uwiecznić chociażby Salę Halabardników, Salę Kolumnową, Salę Tronową, Salę Bankietową pokoje króla Karola III oraz przepiękną królewską sypialnię. Udając się następnie do Parku Retiro, na chwilowy odpoczynek i relaks po dotychczasowym zwiedzaniu fotograficznym, mógłbym wykorzystać świetny aparat w Huawei Mate 9 Pro na sfotografowanie Palacio de Cristal oraz jeziora na którym można popływać wynajętymi łódkami i ogromny pomnik z kolumnadami Alfonsa XII. Po relaksie i odpoczynku w parku Retiro, udałbym się do autentycznej Egipskiej świątynia Debod, z II wieku p.n.e, ktora znajduje sie w Parku Zachodnim, z którego rozciąga się przepiękny widok na Stare Miasto oraz Katedrę. Tu mi się przyda rewelacyjny hubrydowy zoom w Huawei Mate 9 Pro. Jako, że zafascynowany jestem walkami byków to Plaza Mayor (serce miasta, najważniejszy plac w kształcie prostokąta, wybrukowany kostką i otoczony znakomitymi budowlami z arkadami) byłby następny. Kiedyś odbywały się tu walki byków. A że lubię dobre piwko a Plaza Mayor tętni życiem, pełna jest turystów, kawiarenek i barów, których stoliki z parasolkami zachęcają do krótkiego odpoczynku to usiadłbym przy jednym z takich na zimne kuflowe…Na plac Puerta del Sol poszedłbym aby uwiecznić na zdjęciu herb Madrytu (niedźwiadek i drzewko poziomkowe) jest to ulubione „tło” do robienia zdjęć. Tutaj zbiega się dziesięć ulic Madrytu, no i ciężko się przebić przez tłumy. Być w Madrycie i nie pójść do Muzeum Thyssen – Bornemisza? Koniecznie trzeba tam zajrzeć i sfotografować prace Tycjana, Goi, El Greca, Edgara Degasa, Vincenta van Gogha, Augusta Renoira. Na pewno chciałbym sprawdzić jeszcze aparat w Huawei Mate 9 Pro w Muzeum Archeologicznym i uwiecznić kamienne popiersie Damy z Elche. Jeszcze może Plac de la Villa, gdzie znajduje się ładny Ratusz i Wieża Lujan z XV wieku. Potem jeszcze kilka fotek budynku CaixaForum, potem metrem pod Bramę Europy w miejscu, gdzie znajduje się madryckie „city” pełne drapaczy chmur, niekoniecznie pionowych, czasem… ukośnych. Naprawde! Świetne zdjęcia powinny wyjść! No i wreszcie na koniec wycieczki, tuż niedaleko stoi pomiędzy kwartałami zabudowy mieszkalnej słynne Santiago Bernabeu, stadion słynnego Realu Madryt. co prawda nie jestem ich fanem, bo FC Barcelona to mój jedyny klub ;-) ale szanuje ich i kilka fotek ze stadionu przydało by się do mojej kolekcji. A na koniec przeszedłbym się główną arterią Madrytu czyli Gran Via, która wygląda jak Nowy Jork jakieś sto lat temu. Mam nadzieję tylko, że będę to wszystko zwiedzał i fotografował w koszulce Atletico albo Realu z Play z moim imieniem na plecach (pomimo, że nie jestem ich fanem – przyznaję się ;-) Pozdrawiam.

  17. Na wycieczkę do Madrytu najchętniej zabrałabym ze sobą Honora 8. Dlaczego? Odpowiedzi jest całe mnóstwo. Po pierwsze dlatego, że ma dokonały podwójny aparat i poradzi sobie z fotografia nawet w najtrudniejszych warunkach. Znakomicie poradzi sobie z uchwyceniem biegających po Parku Retiro wiewiórek (a uwierzcie, czasem ciężko jest je uchwycić ). Poza tym myślę, że poradziłby sobie równie dobrze z uwiecznieniem Kryształowego Pałacu, w szkiełkach którego odbijają się promienie hiszpańskiego słońca tworząc przy tym niesamowitą tęczę barw. Uwieczniałby setki wspaniałych momentów w Casa de Campo, czy spacerując wraz z nami po Madrycie i oglądając jego zabytki. Dzięki 3 gb ramu nie mielibyśmy problemów z wieszającym się nieustannie systemem. A jego 32 gb pamięci pomieściłoby wszystkie nasze zdjęcia . Przy zwiedzaniu Prado mógłby być naszym dodatkowym przewodnikiem, który z prędkością światła wyszukiwałby odpowiedzi na nurtujące nas w temacie sztuki pytania. Dzięki przedniemu aparatowi 8 Mpx mój narzeczony mógłby zdawać swoim kolegom relacje live prosto z selfie kamerki podczas gdy w końcu odwiedziłby swoje najbardziej wymarzone miejsce w Madrycie, czyli Estadio Santiago Bernabéu. Ileż ja się nasłuchałam o tym stadionie i o RM to głowa mała :D Nasz wyjazd na wakacje do Madrytu to już tylko kwestia czasu, bo mówi o nim niemalże nieustannie :D A wisienką na torcie mojej wspólnej podróży z Honorem 8 jest jego fantastyczny kolor. Głęboki połyskujący granat przyprawiłby o zawrót głowy niejednego Hiszpana :D

  18. Wg rankingów najlepszym telefonem do robienia zdjęć jest ? Samsung Galaxy S7 ? i na uchwycenie każdej chwili w Madrycie postawiłabym właśnie na niego, mimo zacnej konkurencji jak min LG G5, czy iPhone 6s Plus.
    Internety mówią że S7 oprócz tego że robi zdjęcia ? w doskonałej jakości w każdych warunkach, to dodatkowo można nim nagrywać filmy? w rozdzielczości ultra HD i pod tym względem akurat Huawei P9  nie może stanowić dla niego żadnej konkurencji. 

    Jednak teoretyzuję bo ani w Madrycie nigdy nie byłam i zdjęć żadnym z w/w cudeniek nie robiłam. 

    Gdyby to była koszulka Realu podpisana przez CR7 ⚽
    to zacytowałabym nawet specyfikacje Samsunga uzasadniającą mój wybór,  np . że zastosowano w S7 całkowicie nową technologię aparatu Dual Pixels, dzięki której aparat łapie ostrość porównywalnie szybko jak ludzkie oko, że……ale Athletico? 

    • To była zmyła??

      Teraz dopiero na stronie Gruszki zobaczyłam fioletową koszulkę z właściwym napisem ?⚽

  19. Wzialbym ze soba Xperie XZ, chyba obecnie najszybciej robi zdjecia po wyjeciu telefonu z kieszeni 0,6 sec a do tego zdjecia sa super jakosci !
    Chyba nic by mi nie umknelo wtedy :D

  20. Zdecydowanie s7 ponieważ przysłona 1.7 która znajduję się w nim pozwoli robić bardzo wyraźne zdjęcia przy słabym oświetleniu :)
    A Madryt nocą jest piękny :)

  21. Dowolny, by przejrzeć plan miasta i użyć GPS, np. Xperia Z5 Compact za mały rozmiar i dobry czas pracy na baterii. Do tego wiernego Canona, bo żaden telefon nie zrobi satysfakcjonujących mnie zdjęć.

  22. dla mnie przesiadka na P9 to mega szok jakościowy. Do tej pory byłem maniakiem zdjęć (niezależnie od jakości;) ale teraz już nie mogę się powstrzymać. Muszę jeszcze potestować duży ekran i wywołanie, ale wydaje mi się, że jedynym dodatkowym aparatem na taki wyjazd, który mogę zabrać to polaroid instax for fun:) Lustrzanka i cyfrówka zostają w domu! #pozakonkursem #VeB!

  23. Na proste pytanie pytanie prosta odpowiedź:

    Wersja dla żony: „Oczywiście kochanie, wziąłbym Ciebie, wtedy smartphone mi nie potrzebny”.

    Wersja dla Play: „Oczywiście każdy dobry na którym można śledzić na bieżąco BlogPlay”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Reszta wiadomości