Poniżej krótka relacja z Play Day II autorstwa Grześka, który na blogu występuje pod nickiem „galeon”.
To był udany weekend – Play Day II
Miniony weekend na długo pozostanie w pamięci uczestników spotkania integracyjnego pomiędzy klientami, a przedstawicielami firmy Play. Impreza zorganizowana pod nazwą Play Day II okazała się strzałem w dziesiątkę i na pewno za rok zostanie powtórzona.
Jednak, aby do takiej imprezy dojść mogło trzeba było spośród wielu chętnych czy to z bloga czy FB wybrać około 40 osób. Nie była to proste, ale Patrycja notabene wybrana w konkursie na playowego stażystę, uporała się z tym zadaniem doskonale.
Do hostelu zjeżdżaliśmy w piątek od godziny 14 do 20. Kto podobnie jak ja, przybył bliżej tej wieczornej godziny wchodząc na miejsce wiedział roześmiane twarze bawiących się już osób. Większość z nich na spotkaniu była po raz pierwszy, była też szóstka z ubiegłorocznej edycji Play Day.
Około godziny 20.30 przejechali pracownicy firmy i sprawcy całego pozytywnego zamieszania.
Po krótkim wprowadzeniu przez Marcina Gruszkę głos oddano Zbyszkowi Błażejczykowi nadzorującemu pracę Biura Obsługi Klienta Play. Posypał się grom pytań, na które dokładnie i precyzyjnie odpowiedziano. Później rozpoczął się turniej strzelania z łuku do którego wykorzystano konsolę PlayStation 3 Move. Po wręczeniu nagród i zakończeniu części oficjalnej do późnych godzin nocnych trwała zabawa.
[nggallery id=1]
Po sobotnim śniadaniu rozpoczął się panel dyskusyjny. Na pierwszy ogień trafił dyrektor strategii P4 – Piotr Jegier. Mówił nam o działaniach firmy. Śmiał się razem z nami z kolejnych pogłosek o sprzedaży Playa. Odpowiadał na pytania dotyczące rozbudowy sieci, zakupu kolejnych częstotliwości czy pomysłu współpracy przy budowie nadajników wspólnie z Orange.
Następnym gościem był pan Bartek Żuk z firmy HTC. Powiedział nam o rynkowych nowościach, przedstawił kilka telefonów i starał się odpowiadać na pytania fanów HTC.
Trzecim tego dnia rozmówcą był Maciej Kamiński odpowiedzialny za zakupy telefonów w sieci Play. Tutaj wiele zastrzeżeń padło z naszej strony. Pytaliśmy o telefony widma, o częstym braku dostępności konkretnych modeli. Jednak poznanie całego procesu zakupu itp. wyjaśniło nam dlaczego takie sytuacje występują. Maciek mówił także o doskonale sprzedającej się konsoli PlayStation 3, która z powodzeniem przy podpisywaniu umów abonamentowych zastąpiła telefony.
Po merytorycznych rozmowach ruszyliśmy na obiad. Następnie pojechaliśmy do Piaseczna na tor kartingowy. Było to niesamowite przeżycie szczególnie dla tych, którzy ścigali się pierwszy raz. Zabawy było co niemiara, a emocje z wyścigów i adrenalina bardzo nas pobudziły.
Jeszcze na torze spotkaliśmy się z Radkiem Poterą odpowiedzialnym za rozbudowę sieci. Mówił o trudnościach proceduralnych wynikających z przepisów budowlanych. Wytłumaczył, że w uzdrowiskach wcale nie można rozbudowywać sieci. Nie chciał zdradzić tajemnicy ile kolejnych nadajników wybudowanych zostanie w przyszłym roku.
Pełni energii po turnieju motoryzacyjnym ruszyliśmy na ul. Taśmową do siedziby Playa. Widzieliśmy wiele działów, sal spotkań, mogliśmy usiąść na miejscu rady nadzorczej czy zobaczyć gdzie pracownicy odpoczywają w czasie przerwy.
Opuszczając Taśmową przesiedliśmy się z normalnego autobusu do ?Londyńczyka? czerwonego dwupoziomowca. Autobus był przerobiony. Znajdowały się w nim stoły syto zastawione, a na górze muzykę na żywo puszczał didżej. Tego nikt się nie spodziewał. W doskonałych nastrojach wyjechaliśmy naszym środkiem lokomocji do centrum stolicy. W środku impreza rozruszała się na całego, były tańce, śpiewy, wspólne zdjęcia.
Widok przechodniów patrzących na wolno poruszający się autobus w którym odbywa się dyskoteka i tańczy tłum jest nie do opisania.
Do hostelu wróciliśmy przed północą, kontynuując zabawę na parkiecie. Śmiechu, żartów i zabaw było co niemiara.
Na zakończenie wieczoru najpierw spokojnie i merytorycznie, później głośnym krzykiem i oklaskami podziękowaliśmy za wspaniałą imprezę. Marcin był wyraźnie zakłopotany, nie spodziewał się chyba takich pozytywnych emocji, Asi zaś po policzkach popłynęły łzy wzruszenia.
Ta noc była wyjątkowo krótka, a rano po śniadaniu zaczęliśmy się rozjeżdżać do swoich domów.
W imieniu wszystkich uczestników pragnę podziękować wszystkim pracownikom zaangażowanym w realizację naszego spotkania. Dziękuję Ewie, Asi, Marcinowi za to, że doprowadzili do tak rewelacyjnego eventu. Dziękuję pracownikom firmy play za to, że poświęcili swój weekendowy czas na spotkanie z nami. Dziękuję agencji która zagwarantowała nam zabawę i dobre posiłki oraz Patrycji fantastycznej stażystce play, która przez cały czas była z nami i wnosiła mnóstwo pozytywnych wibracji.
Galeon
[nggallery id=2]